Książę William testuje nowego Triumpha Tigera 1200
Brytyjski następca tronu, książę William, odwiedził niedawno fabrykę Triumpha w Hinckley, gdzie dokonał oficjalnego otwarcia centrum wystawienniczego. Przy okazji nie mógł się powstrzymać i zaliczył krótką jazdę testową nowym Tigerem 1200.
Ciekawą cechą Brytyjczyków jest to, że będąc jednym z najbardziej nowoczesnych i postępowych społeczeństw na świecie, wciąż kochają swoją rodzinę królewską. Jej członkowie witani są z entuzjazmem z każdym zakątku kraju, a prezesi dużych firm mocno zabiegają o oficjalną wizytę w swoich zakładach. Niedawno fabrykę Triumpha odwiedził książę William, prawdopodobny następca Elżbiety II na brytyjskim tronie. Jest on bardzo popularny na Wyspach, głównie dlatego, że reprezentuje bardziej współczesną, wyluzowaną twarz monarchii.
Książę William zdecydowanie nie pasuje do wizerunku rozpieszczonego królewicza. Do niedawna pełnił regularną służbę wojskową, gdzie pracował jako pilot helikoptera ratowniczego. Jest też ogromnym fanem motocykli - w swojej kolekcji dysponuje niemal każdym ich rodzajem, od sportowych Ducati po maszyny crossowe. Nic więc dziwnego, że wizytując fabrykę w Hinckley, nie ograniczył się do zwyczajowego przecinania wstęg. Poprosił o zestaw odzieży motocyklowej i możliwość krótkiej przejażdżki nowym Tigerem 1200 wokół budynków fabrycznych. Po powrocie stwierdził tylko: "Za krótko. Zbudujcie tor!"
The Duke test-drives the latest Triumph Tiger 1200. pic.twitter.com/Igul53lui4
— Kensington Palace (@KensingtonRoyal) 20 lutego 2018
Przy okazji wizyty dokonał również oficjalnego otwarcia działającego już od jakiegoś czasu Factory Visitor Experience, czyli przyzakładowego centrum wystawienniczego, pokazującego odwiedzającym go turystom historię marki i obecne działania Triumpha.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze