Ścigacz.pl

Główny Inspektorat Transportu Drogowego ogłosił ambitne fotoradarowe plany na rok 2024. W planach jest instalacja do 160 nowych urządzeń, które zostaną zakupione ze środków z Krajowego Planu Odbudowy. Nie będą to jednak tylko przydrożne puszki. Co planuje GITD?

Jak powiedział inspektor Tomasz Połeć w rozmowie z Wirtualną Polską, na drogach pojawi się do 160 nowych systemów dyscyplinowania kierowców. Będą to nie tylko fotoradary, ale również odcinkowe pomiary prędkości, monitoring przejazdów kolejowych oraz systemy rejestrujące kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle. Połeć był współtwórcą CANARD, więc należy się spodziewać, że nie rzuci słów na wiatr, a sieć mocno się rozrośnie.

Urządzenia staną w nowych lokalizacjach, które zostaną wytypowane m.in. na podstawie próśb od policji, mieszkańców i samorządowców. Jak informuje Moto.pl, obecnie na rozpatrzenie ma czekać już ok. 5 tys. takich wniosków. GITD jest też zainteresowane mobilnymi fotoradarami Vitronic. To przyczepa z fotoradarem, którą można postawić w dowolnym miejscu.

Jak czytamy na stronie firmy Vitronic, doskonale sprawdziła się ona we Francji przy współpracy z firmą CEGELEC EDR. Efekty były tak dobre, że od 2016 r. do końca 2021 r. francuski rząd zamówił ponad 600 przyczepek Enforcement Trailer. Przyczepa może działać autonomicznie i bezzałogowo do 10 dni. Jest zbudowana tak, by być odporną na akty wandalizmu i można ją nawet zdalnie regulować. Umożliwia kontrolę prędkości, kontrolę opłat za przejazd oraz wykrywanie numerów rejestracyjnych.

Pracownikom GITD spodobała się taka forma urządzenia do dyscyplinowania kierowców. W swojej wypowiedzi Tomasz Połeć powiedział, że ustawiłby takie radary np. w sąsiedztwie szkół, żeby zadbać o bezpieczeństwo dzieci. W planach jest też uproszczenie procedur karania sprawców wykroczeń drogowych, co doprowadzi do przyspieszenia egzekwowania grzywien.