Ścigacz.pl

W dniach od 7 do 12 listopada w Mediolanie trwała najważniejsza impreza motocyklowa na świecie - targi EICMA 2023. Choć można poddawać w wątpliwość jej sens, to liczby jasno pokazują, że takie wydarzenia są potrzebne i ludzie chcą je odwiedzać, a wystawcy chcą się na nich wystawiać.

Pierwsze dni po targach to czas podsumowań i tu organizatorzy mają ogromne powody do zadowolenia. W targach wzięło udział 2036 marek, co stanowi historyczny rekord wszech czasów. Brandy były reprezentowane przez ponad 700 wystawców, z czego 67 proc. było spoza Włoch i zjechali się z 45 krajów świata. Ponad 30 proc. firm było obecnych na targach po raz pierwszy.

W tym roku EICMA 2023 zajęła aż 8 hal - to o 2 więcej niż w 2022 r. i 3 więcej niż w 2021 r. Przewinęło się przez nie 563 848 odwiedzających, co daje wzrost o 19 proc. w porównaniu z 2022 r. Zarejestrowano też 39 392 profesjonalistów z 120 krajów. Jako przedstawiciele mediów również przyczyniliśmy się do ustanowienia nowego rekordu. Na targach wydano ponad 7 tys. akredytacji dla osób z 62 krajów.

- Nie ma żadnego okresu przed pandemią i po pandemii, jest EICMA. Czytanie tych wyników nie pozostawia żadnego pola do interpretacji i potwierdza, że nasze wydarzenie jest najlepszą okazją do spotkań biznesowych, networkingowych, marketingowych i komunikacyjnych w naszej branży - powiedział Paolo Magri, prezes EICMA S.p.A.

Fakt, że targi są ważne, potwierdza powrót Ducati i KTM, choć marki te od czasu pandemii koronawirusa poszły swoją drogą w kwestii prezentacji nowości. Zabrakło kilku dużych graczy, którzy nadal nie zamierzają wracać do Mediolanu, ale brak ten nie był mocno odczuwalny. Wiadomo już, że kolejne targi EICMA odbędą się w dniach od 5 do 10 listopada 2024 roku. Już nie możemy się doczekać!