Błąd systemu może cię kosztować 4,5 tys. złotych
Jeżeli macie wykupione OC na samochód lub motocykl warto upewnić się, czy taka informacja figuruje w Centralnej Ewidencji Pojazdów.
Bałagan w danych pojazdów to nie jedyny problem Centralnej Ewidencji Pojazdów. Okazuje się, że nawet jeśli polisa OC za pojazd została uruchomiona, to i tak możemy być narażeni na karę za brak ubezpieczenia. Jakim cudem? Już tłumaczymy.
Jak podaje Autokult, często zdarza się, że informacje o zawarciu polisy OC nie trafiają do Centralnej Ewidencji Pojazdów. Ubezpieczyciel ma obowiązek przekazania danych o polisie do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego i właśnie do CEP.
Największy problem mogą mieć osoby, które jeżdżą bez papierowego potwierdzenia zawarcia polisy. Podczas kontroli policja korzysta z bazy danych CEP. Jeżeli nie mamy przy sobie potwierdzenia wykupienia ubezpieczenia i okaże się, że takiego potwierdzenia brakuje również w CEP, to stracimy trochę czasu i nerwów.
Warto sprawdzić, czy informacje o polisie zostały przekazane do CEP. Można to zrobić w usłudze mPojazd lub Historia Pojazdu. Status polisy jest również dostępny na stronie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w zakładce "Sprawdź OC pojazdu".
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeWłaśnie dlatego nadal lepiej jeździć z papierowym potwierdzeniem OC. Dodatkowo ułatwia to dogadanie się po kolizji bez wzywania policji. Katarzyna ekspert porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl
OdpowiedzPomożemy w sytuacjach związanych z brakiem OC. Skontaktuj się z nami przez https://garda365.pl Także w sobotę i niedzielę!
OdpowiedzProblem jest też jeśli mamy 11-cyfrowy VIN pojazdu. Ubezpieczyciele dopisują 6 zer "no bo musi być 17 cyfr" i śladu o ubezpieczeniu nie ma w UFG ani w CEP!
Odpowiedz