Ścigacz.pl

Pogłoski i szacunkowe wartości dotyczące osiągów nowego Rocketa krążą w sieci już od kilku miesięcy, ale teraz mamy już pewność - Triumph podał oficjalne dane, dotyczące swojej nowej bestii. Najkrócej mówiąc, jest się czym odepchnąć.

Silnik nowego Triumpha Rocket III TFC jest w tej chwili, nie licząc krótkoseryjnych wynalazków typu Boss Hoss, największą jednostką montowaną w motocyklu produkcyjnym. Trzy cylindry w rzędzie, ustawione wzdłuż osi motocykla, mają łącznie 2500 cm3 pojemności skokowej. Piec ten generuje aż 180 KM mocy przy 6000 obr/min i 225 Nm momentu obrotowego przy 4000 obr/min, co czyni brytyjską rakietę najmocniejszym cruiserem na świecie.

Nie jest to jednocześnie, jak zapewnia producent, wersja rozwojowa poprzedniego silnika Rocketa o pojemności 2300 cm3, tylko całkiem nowy projekt. Mimo większej pojemności udało się również obniżyć masę całego motocykla. Teraz waży on 290 kg na sucho, aż o 44 kg mniej od poprzednika.

W przypadku tego modelu Triumph poszedł w odwrotnym niż zazwyczaj kierunku. Najpierw na rynek wejdzie wersja specjalna TFC (Triumph Factory Custom), a dopiero w przyszłym sezonie standardowa. Plan produkcyjny Rocketa III TFC to tylko 750 sztuk na cały świat. Co więcej, znakomita większośc z nich została już zarezerwowana i sprzedana. Spóźnionym chętnym pozostaje czekać do przyszłego roku.